sobota, 24 kwietnia 2021

kadzidełka Tribal Soul Incense Smudge Sticks Sweet Grass + Cedar

Zapach znacznie cięższy niż piórko

Nie ciągnie mnie do rytuałów rdzennie amerykańskich, nie pociągają mnie piórkowe klimaty, które ostatnio zrobiły się modne, ale Indian i ich wierzenia, kulturę ceniłam sobie od dawna. Jako dziecko nie cierpiałam księżniczek, zaś Pocahontas lubiłam i szanowałam. Obecnie te prawdziwie rdzenne odniesienia, tematykę Nawaho itp. szanuję. Wiedzę na ich temat mam znikomą, ale myślę, że z chęcią to zmienię. O słodkiej trawie, jaką oni stosują od lat, usłyszałam właściwie dzięki tym kadzidełkom. Kupując je z kolei byłam przekonana, że to wariant "trawa cytrynowa i cedr", więc czekało mnie małe zaskoczenie. Mimo iż mój wymyślony uważam za ciekawy duet, poznanie czegoś nowego... koniec końców chyba wydało mi się jeszcze fajniejsze.

Tribal Soul Incense Smudge Sticks Sweet Grass + Cedar to zapach słodkiej trawy (turówki wonnej) i cedru, zainspirowany rytuałami Indian Ameryki Północnej; u mnie w formie kadzidełek patyczkowych pyłkowych, wykonanych w Indiach z naturalnych składników (zioła, żywice, olejki, kwiaty), których w opakowaniu jest 12. Wyprodukowane przez Hari Darshan Sevashram Pvt. Ltd. (HD).



Recenzja

Na sucho kadzidełka uraczyły mnie intensywną słodyczą wanilii z poważniejszym, drzewnym tłem. Kompozycja wydała mi się ciepła, trochę jak... suszone liście tabaki? Z leciutką cierpkością i orientalnym wydźwiękiem.

Po rozpaleniu dym rozniósł zapach bardzo słodki, ale jednocześnie nie przytłaczający. Pomyślałam o wanilii i mięciutkich płatkach jej kwiatów. Wanilia jakby ustanowiła bazę, na której zawirowało... ciepło i suszone liście tabaki? Też w pewien sposób słodkiej.

Od słodko-liściowych, a jednak szlachetnych i poważnych nut tabaki z czasem rozeszło się drewno. Drewno suche, ciepłe... Pomyślałam o jasnym drewnie i drewnie słodko-orientalnym. Oczami wyobraźni patrzyłam na drewniane ławki... rozgrzewane słońcem, acz tylko częściowo, bo od niego trochę osłaniało je jakieś drzewo o niegęstych liściach (do głowy przyszła mi akacja). W obrazie tym, oprócz ciepła, kryła się pikanteria. Trochę poskromiona, a jednak poważna i korzenna. Ostre, wschodnie przyprawy i aromatyczne drewno zatoczyły krąg do wanilii, która ukoronowała je.

Kadzidełko ma intensywny zapach już na sucho, a co dopiero po rozpaleniu. Dymu wydziela niewiele, a pachnie od pierwszych sekund. Utrzymuje się przyjemnie długo do dnia kolejnego, ale nie wgryza się w otoczenie. Bardzo wysoka jakość.

Całość bardzo mi się podobała. Waniliowo-korzenne drewno wyszło słodko, ale bardzo, bardzo szlachetnie. Wyrazisty zapach nie przytłacza. Skojarzył mi się z lepszą wersją CC Golden Tobacco. Piękne opakowanie i forma - urzekło mnie piórko wewnątrz.

9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz