Tuber-turbo-rosa
Lubię kadzidła naturalne, palenie ich na węgielku ma swój klimat, ale na kadzidła greckie zerkałam trochę niepewnie. Chciałam je wypróbować, ale jakoś... bałam się, że palenie ich nie będzie łatwe? Sama nie wiem. Gdy jednak dostrzegłam miętowe kosteczki (jeden z moich ulubionych kolorów) o zapachu... najpierw błędnie pomyślałam, że róży (kocham jej zapach i smak), wiedziałam, że to muszę mieć. Nawet gdy zorientowałam się, że chodzi o tuberozę... to nawet zainteresowałam się jeszcze bardziej. Chciałam dowiedzieć się, jak ten kwiat pachnie.
Prema Oryginalne Kadzidło Greckie seria Ateny Tuberoza to zapach tuberozy w formie greckiego żywicznego kadzidła z dodatkiem olejków; importera Prema.
Opis producenta:
Kadzidło wysokojakościowe o słodkim, egzotycznym, łagodnym aromacie.
Recenzja
Na sucho kadzidełka pachniały bukietem żywych, jasnych kwiatów i pudrem. Przewodziły róże i konwalie... powiedziałabym, że te pierwsze różowe, białe, ale też jakieś fiołki i może jaśmin? Łączyły ciężkawość, głębię i lekkość białych kwiatów. Wydawały się delikatne, ale pewne siebie. Podszyła je słodka pudrowość... pudru dla dzieci i cukierków pudrowych?
Palone kadzidło uderzyło kwiatami jasnymi, lekkimi, zwiewnymi, a więc fiołkami i konwaliami, dzwonkami, na które nałożyły się dość ciężkie płatki. Pomyślałam o różowych i białych różach, jednak... Po chwili nasunęły się na to nieco pudrowe perfumy. Pomyślałam o zwiewnych, acz ciężkich tkaninach... sukniach? Prosto z szafy starszej pani albo jakiejś ciotuni, której ubrania już się nawet nie wypierają z kwiatowych perfum. Była to osoba... prawdopodobnie co jakiś czas bywająca w kościele.
W kadzidle bowiem z czasem doszukałam się też nieco kościelnej nutki. Pomyślałam o... zakrystii i sutannach przesiąkniętych dymem i... kwiatami, którymi udekorowano świątynię? Albo... raczej z wyczuwalnymi płatkami przygotowanymi na jakąś procesję. Wszystko bowiem mimo różnych wybiegów obracało się wokół kwiatów i ich delikatnych płatków: białych, różowych, fioletowych, lilac...
Kwiatów niewątpliwie świeżych.
Kadzidło od początku pachnie wyraźnie, upuszcza sporo dymu, ale nie jest on ciężki. Wznosi się i zaraz znika, co nie przeszkadza zapachowi w świetnym rozchodzeniu się i długim trwaniu. Kadzidło dość wydajne, ale nie wyjątkowo.
Całość wydała mi się i ładna, i interesująca i... niecodzienna. Zarówno w wydźwięku, jak i formie. Forma czysta, wygodna i bardzo przyjemna. Z całości jestem bardzo zadowolona. Choć nie rozkochała mnie w sobie wiem, że warto kiedyś jeszcze poeksperymentować z innymi zapachami - ten zaś z ochotą wywącham do końca (i pewnie kupię kolejną porcję).
9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz