poniedziałek, 21 listopada 2022

wosk EBM Creations Potting Soil

Buraczana niespodzianka

Wielu nie może tego pojąć, ale ja wręcz uwielbiam zapach ziemi i nuty smakowe ziemiste, występujące w ciemnych czekoladach, herbatach itp. Gdy zobaczyłam ten wosk, oczy mi się zaświeciły. Wiedziałam, że to będzie "coś". Tylko... że nie do końca jeszcze wiedziałam, co. Typowy zapach ziemi? Już nie mogłam się doczekać!

EBM Creations Potting Soil to sojowy wosk o zapachu przesadzanej ziemi, u mnie jako wosk (w opakowaniu 90,7g, czyli 6 kostek po ok. 15g).

Opis producenta
Wilgotny, bogaty i ziemisty. Tak jak nazwa nie sugeruje żadnej tajemnicy w tym przypadku!


Recenzja

Suchy wosk uderzył wonią najprawdziwszej, czarnej i wilgotnej ziemi. Był leciuteńko smrodliwy w pozytywnym sensie, kryła się w nim goryczka i... burak, taki prosto z ziemi.

Po paru minutach od umieszczenia wosku w kominku, w głowie miałam jedną myśl: gleba. Chodzi o glebę czarną, lekko wilgotną. Przemknęła myśl o polu i wykopkach, ziemi przekopywanej... Ziemi trochę gorzko brudnej? Potem dołączyła do niej wilgotna ziemia jak z doniczek, kiedy to przesadza się rośliny. Właśnie może z nutą roślin, ich mnóstwa korzeni? O tak, czułam korzenie wyjęte z ziemi. Raz po raz w kompozycji przewinął się burak. Wygrzebany z ziemi, słodkawo-gorzkawy burak. Bulwa. Zaskakująco jednoznaczny i chwilami znacząco się wybijający. Wyraźniejsza zaś roślinność (gdy mowa o samej zielonej roślinie) kryła się w ogólnym zawilgoceniu. A czarna ziemia... była wszędzie, rządząc się, acz spokojnie, bez szarży.

Suchy wosk był średnio mocny, w kominku potrzebował trochę czasu, by porządnie się rozejść. Potem był mocno wyczuwalny miejscami, miejscami słabiej. Utrzymuje się niezbyt długo. Brokatowy efekt wizualny - cudo.

Całość wyszła bardzo realistycznie i obrazowo jednoznacznie, ale... to nie była taka ziemia, o jaką mi chodzi. Przynajmniej nie tylko. Zamiast wilgotnej ziemi z np. parku czy lasu, ewentualnie doniczek dostałam wykopki i buraki. Glebę też, ale... bardziej bulwiastą. Dziwaczne to było. Nie złe, ale w pełni przyjemne też nie. A jednak... swego rodzaju uznanie za pomysł i niecodzienność. Nie wiem jednak, kto chciałby całe opakowanie takiego zapachu.

7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz