Nieprzesłodzony słodziak
Mimo że jestem kociarą, psy także kocham. Słodziak z tej etykietki więc też mnie urzekł - aż pomyślałam o moich chrapiących czworonogach i byłam bardzo rada, że w zasadzie obiecywane przez producenta nuty mogą być w porządku (bo mogły być nadto "słodziakowate", bym kupiła). Uznałam, że tak szczególny wosk koniecznie musi pójść na specjalny dzień, dzień Przesilenia Zimowego.
Country Candle Winter's Nap to zapach oddający klimat zimowej drzemki; u mnie jako wosk kostka ok. 10,7 g (w opakowaniu 6 kostek, łącznie 64 g).
Opis producenta
Potrzebujesz chwili wyciszenia i relaksu? Nic prostszego, wystarczy zapach Winter's Nap, którego przyjemne, otulające nuty przeniosą Cię w błogi stan wyciszenia.
Nuty górne: świeża bawełna
Nuty środkowe: puder, kwiaty
Nuty dolne: drzewo sandałowe, piżmo
Recenzja
Suchy wosk zapachniał intensywną słodyczą wanilii, kwiatów i mocno śmietankowej, białej czekolady. Może takiej z wiórkami kokosowymi? Z tą nutką wiązała się odrobina drewna. Kompozycja zawarła w sobie też pewną świeżość, rześkość, nasuwającą myśl o białych kwiatach. Dzięki temu wcale nie wydała mi się słodka przesadnie.
Z kominka pierwsza rozeszła się intensywna słodycz wanilii, podkreślonej drewnem i kokosem. Nie zasładzała więc, a wykazała szlachetny charakter. Dołączyły do niej pudrowo-bawełniane akcenty. Były niby ciężkawe, ale świeże i takie... czyste.
Oczami wyobraźni widziałam... biel. Jakieś delikatne tkaniny, kocyki i kwiaty. Mnóstwo kwiatów, mieszających się z wanilią. Wiórki kokosowe przemykały tam raz po raz, a do tego dołączyła nutka białej czekolady opierającej się na śmietance. Kumulację słodyczy przełamało jednak drewno. Poważne i jakby nieco... rozgrzane, orientalne. Cała kompozycja była właśnie w pewien sposób ciepła, tuląca.
Zapach na sucho jest mocny, ale w kominku to już w ogóle pokazuje, co potrafi. To prawdziwa siekiera i pokaz mocy, jednak nie przytłacza, nie dusi. Jest świetnie wyważony i rozchodzi się błyskawicznie, także poza pokój. Utrzymuje się średnio długo.
Choć słodkie, pudrowe zapachy nie są tym, czego szukam, ten mnie do siebie przekonał. Nie był tak słodki czy duszący, jak się bałam. Mimo wanilii, kwiatów i ich słodyczy, znalazło się tu sporo drewna, bawełny i takiej... czystości, ciepła niemulącego, a przytulnego. Świetnie wszystko zharmonizował kokos.
9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz