czwartek, 1 września 2022

kadzidełka Stamford Dragon's Grace

Łaskawa goryczka pełna gracji 

Kocham smoki. Po prostu. Zamawiając kadzidełka u pewnego sprzedawcy zgarnęłam w zasadzie wszystkie, jakie miał, związane ze smokami. Tu byłam ciekawa, o co chodzi z tytułem. Smoczy urok? Smocza łaska? A może gracja? Na pewno sugerowało mi to zapach niesiekierowy, ale z charakterem. W końcu smok nie mógłby być za łagodniusi, co by nie znaczył drugi człon tytułu.

Stamford Dragon's Grace to kadzidełka o zapachu bursztynu, których w opakowaniu jest 20 szt.



Recenzja

Suche kadzidełka pachniały intensywnie słodko-ciepłą mieszanką żywicy i miodu. Odnotowałam trochę przypraw, jakby miód wymieszano ze słodkim cynamonem cejlońskim. W tle czaiła się subtelna goryczka sugerująca konkretnie miód gryczany i faktycznie bursztyn.

Po zapaleniu kadzidełko przywitało się żywiczną goryczką. Faktycznie pomyślałam o bursztynie - acz żywicy suchej, niepalonej albo takiej tylko co zaczynającej się palić. Zaraz doszło do tego równie goryczkowate drewno.

Słodycz nieco się ociągała, ale i ona w końcu się pokazała. Oddawała ciemny, charakterny miód - być może gryczany. Pojawiło się przy nim ciepło, sugerujące cynamon. Pomyślałam o jego słodyczy i palonej korze. Wemknął się poprzez drzewno-żywiczną goryczkę. Ta cały czas stała na wysokim poziomie, serwując coraz to więcej żywicy - dokładnie głębokiego bursztynu - oraz drewna. Goryczkowatego, lekko palonego i nieco nostalgicznego.

Zapach jest bardzo intensywny i na sucho, i podczas palenia. Kadzidełko spala się w tempie umiarkowanym, dając średnią ilość niemęczącego, lekkiego dymu. Utrzymuje się satysfakcjonująco, ale nie jakoś szczególnie długo.

Kompozycja bardzo mi się podobała. Żywicznie bursztynowa, ciepła. Trochę słodyczy, sporo szlachetnej gorzkości drewna i żywicy właśnie, splecionych z nienarzucającą się słodyczą. Moc taka, że wszystkim można się wystarczająco nacieszyć. To nie jakaś tam gorycz czy nawałnica słodyczy, a właśnie splot dozujący wszystko, jak trzeba. Z gracją - oj, wyjątkowo to łaskawy smok, jak widać, że tyle dobra tu zapodał.

9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz