czwartek, 5 stycznia 2023

kadzidełka Stamford Unicorn's Grace Wdzięk Jednorożca

Przemoczony jednorożec

Nie sądzę, by motyw jednorożca był kiczowaty lub tylko dla dzieci. Poza tym... uważam, że istnieje coś takiego jak pozytywny kicz. Ogólnie zaś jednorożce to wspaniałe, fantastyczne stworzenia. Popkultura wypaczyła myślenie o nich. Mogą być przedstawiane i wyobrażane na wiele różnych, w tym przecież mrocznych, sposobów.

Stamford Unicorn's Grace (Wdzięk Jednorożca) to zapach to "oddający wdzięk jednorożca", czyli aloesu i zieleni, z linii "Mythical Hex" (Mityczne Klątwy); u mnie w formie kadzidełek stożkowych, których w opakowaniu jest 12 (ponoć intencyjnych).

Opis producenta
Rozkosznie mityczny aromat aloesu i zielonych liści. Jego magiczny charakter przeniesie cię w spokojne i ciche miejsce.


Recenzja

Suche kadzidełka pachną świeżo i wilgotnie, od razu przywodząc na myśl rośliny porastające i zalegające na wilgotnej, czarnej ziemi. Były goryczkowato-słodkie, rześkie jak rosa i mięta. Mięta wprowadziła słodycz wyższą, na co przystało sporo wilgotnych, rześkich kwiatów.

Palone kadzidełka uwolniły właśnie mnóstwo słodyczy mięty, eukaliptusa i aloes. Wszystko to łączyła słodka rześkość i pewien chłodek. Dołączyły do nich zwiewne, wilgotne białe kwiaty. Może pokryte rosą? Również wykazywały słodycz rześką i lekką. Mnóstwo w tym wszystkim wilgoci rosy. W pewnym momencie pomyślałam też o mgle.

Mgła spowijała jakiś las. Po słodkich ziołach takich jak mięta w towarzystwie eukaliptusa i aloesu, kwiatach, pojawiło się więcej roślin... ogólnie zielono-świeżych. Przykrywały i porastały wilgotną ziemię. Jej akcent był niezwykle subtelny i minimalny, ale wyraźny. Dodał charakteru i pewnej... tajemniczości?

Kadzidełka pachną intensywnie i na sucho, i palone. Zapach rozchodzi się błyskawicznie i utrzymuje przyjemnie długo, nie wgryzając się w otoczenie. Ze stożka unosi się dużo dość gęstego dymu. Po spaleniu nie miałam jednak wrażenia, by jakoś specjalnie zadymiał pomieszczenie.

Kadzidełka usatysfakcjonowały mnie. Wyrazisty, wilgotny zapach był słodki, ale nieprzesłodzony, a bardzo świeży i rześki. Mięta, aloes i inne zielenie z odrobinką ziemi, przesycone wilgocią i otulone kwiatami świetnie nie tylko pachną, ale też oddają tytuł i kojarzą się z jednorożcami, chowającymi się w mglistych lasach.

9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz