sobota, 21 grudnia 2024

wosk / świeca Smells Like Christmas

Substytut choinki

W tym roku grudzień był jakiś zupełnie niezimowy i nawet dekorując mieszkanie, nie czułam, że zbliża się Przesilenie Zimowe. Uznałam więc, że może adekwatny wosk pomoże mi trochę wczuć się w ten klimat? Wybierając, które próbki chcę dostać od Winter Bee, tego nie mogłam pominąć. Bardzo lubię choinkowe zapachy, a w tym roku drzewko wyjątkowo późno sobie załatwiłam, bo dopiero w dzień rozpoczynający Yule (i do niego trochę przetrzymałam recenzję w kolejce do publikacji).

Winter Bee Candles Smells Like Christmas to zapach oddający Gwiazdkę, czyli drzew iglastych i pomarańczy, u mnie jako wosk sojowy, próbka ok. 8g.

Opis producenta
Wyobraź sobie wieczorny spacer po lesie zimą - w ostatnich promieniach słońca na śniegu tańczą iskierki. Weź głęboki wdech - czujesz aromat świerkowych i jodłowych igieł, pod stopami chrupie śnieg. Jest cicho i tak spokojnie... 
Nuty górne: pomarańcza, cedr, szałwia
Nuty środka: sosna, mech jodłowy
Nuty bazy: balsam jodłowy, kora sosnowa


Recenzja

Suchy wosk pachniał intensywnie bardzo świeżymi drzewami iglastymi - powiedziałabym, że lasem sosnowo-jodłowym. Oprócz iglastości, czuć wyraźnie też nuty drzew w kontekście bardziej drewnianym: pomyślałam o pniach, korzeniach i korze, a także subtelną, szlachetną słodycz. Świeżość ściśle wiązała się z "zielonym" kwaskiem, który nieco podkręciła przemykająca pomarańcza. 

Z kominka pierwsza wydobyła się rześka, świeżo pachnąca dosłownie "zielona sosenka". Urocze drzewko - choinka! - zaraz spotkało się z mnóstwem drzew iglastych: z sosnami, jodłami. Drzewko zmieniło się w cały, młody lasek. Ich rześkość była specyficznie kwaskawa, a także podkręcona kwaśnością pomarańczy. Obok pojawiła się jeszcze słodycz. Połączyła motyw iglasty z soczystością i... mchem? Pomyślałam o specyficznej słodyczy porośniętych mchem "dołów" lasów iglastych.

Mech niewątpliwie porastał też pnie. Zwróciłam uwagę, że coraz wyraźniej rozbrzmiewał motyw drewna, a więc wszelkich korzeni, opadłych gałęzi i kory, leżących na mięciutkim mchu. Część słodyczy przeszła zaś w nieco żywicznie-balsamowe tony. Drewno dodało kompozycji stateczności i powagi. Z czasem umocniła ją goryczkowato-słodkawa, ziołowa nutka. Wraz z drewnem i leśną słodyczą stworzyła kontrapunkt dla rześkości i kwasku sosen i jodeł.

Suchy wosk pachniał średnio mocno, a w kominku znacząco mocno. Rozszedł się bardzo szybko i równomiernie, z łatwością. Utrzymywał się średnio długo. Spokojnie starczył na dwukrotne podgrzewanie i nie stracił w odbiorze.

Zapach autentyczny, prosty i głęboki. Czuć mnóstwo świeżych sosen, jodeł, ale też drewno i las pełen mchu, z ziołowym akcentem, a wszystko to urozmaiciła i podsyciła pomarańcza. Rewelacyjny na podbudowanie zimowo-choinkowego nastroju. To naprawdę dobry substytut choinki! Acz mógłby być bardziej siekierowy i utrzymywać się dłużej.

9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz